Do 31 marca 2015r. na podstawie Ustawy z dnia 21 lutego 2014 r. o funduszu sołeckim rady gminy, w których funkcjonują środki sołeckie muszą podjąć uchwały o wyrażeniu bądź niewyrażenie zgody na wyodrębnienie funduszu sołeckiego (Art. 2. 1. Rada gminy rozstrzyga o wyodrębnieniu w budżecie gminy środków stanowiących fundusz, podejmując uchwałę, w której wyraża zgodę albo nie wyraża zgody na wyodrębnienie funduszu.
2. Uchwała podjęta po dniu 31 marca roku poprzedzającego rok budżetowy, którego dotyczy, jest nieważna.). Fundusz sołecki (kwota większa niż w przypadku środków sołeckich) przesuwa decyzje o wydatkowaniu pieniędzy w kierunku zebrania wiejskiego. Dysponentem środków sołeckich jest de facto sołtys, choć w statucie sołectwa Konarzewo (par.9.ust.2 pkt.4) czytamy, że do wyłącznych kompetencji zebrania wiejskiego należy określanie przeznaczenia środków sołeckich. Konia z rzędem temu, kto jest w stanie powiedzieć, na co w Konarzewie zostały przeznaczone środki sołeckie i kto z nas w tej kwestii wypowiadał się/głosował na zebraniu wiejskim.
Fundusz sołecki jest wyższy niż środki sołeckie, daje możliwość odzyskania części pieniędzy z budżetu, daje zebraniu wiejskiemu mocną legitymację do dysponowania nim (w końcu reguluje go ustawa, którą trudno zlekceważyć), ale z kręgów dopiewskich sołtysów docierają głosy, że “niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna”, a “sołtys na zagrodzie równy wojewodzie” i “nie będzie Niemiec…sorry, zebranie wiejskie (…)”. Ciekawy tekst na temat funduszu sołeckiego znajdziemy u Obserwatorki http://blogdopiewo.blogspot.com/2015/03/soecki-skansen-w-gminie-dopiewo.html#more.
Radnych i sołtysów z Gminy Dopiewo zachęcam do poczytania jeszcze przed podjęciem decyzji:
http://siecobywatelska.pl/files/fundusze_soleckie_sllgo_a4_%282%29_dmao.pdf
http://funduszesoleckie.pl/13,750,tytulpierwszego.html
Pozwolenie mieszkańcom na współdecydowanie o pieniądzach wydatkowanych na ich potrzeby to naprawdę szansa dla Gminy! Fundusz sołecki byłby namiastką budżetu obywatelskiego, który święci sukcesy w polskich miastach.
Chyba Ewa Kuczyńska przesadziła nieco z ilością lektur dla sołtysów.Tyle podróży, to czytac nie ma kiedy. To na 2 kadencje. Ja proszę jeno o zapoznanie z §9 statutów miejscowości.
Przywódca opozycji antyfunduszowej Walenty Moskalik jako główny argument na nie
podawał w ubiegłym roku fakt,że może przyjśc jakaś grupa mieszkańców i zadecydowac o przeznaczeniu środków. To znalazło uznanie i fundusz nie został wyodrębniony. Tymczasem z lektury zapisów statutu wynika,że w w przypadku
nie wyodrębnienia, również o środkach finansowych sołectwa decyduje Zebranie Wiejskie. Argument więc był z gatunku tych od czapy. Nie mam pojęcia na jakiej
podstawie Skarbnik Szmytkowski uruchamiał środki, bez uchwał Zebrań Wiejskich.
Pewnie na tej samej co przelał 45 tys. dla Tomasza Pawłowskiego czyli po uważaniu. Ja uważam to za bezprawne i zachęcam do wyjścia z szopek i stodół i załatwianiu spraw sołectwa na zebraniach. Do tej pory dzielenie środków miało
podobne podstawy prawne jak działania pracownicy Referatu Oświaty, która dzieliła na 2 kupki: dla siebie i urzędu.
Tak poza tym Konarzewianie, kombinujcie bo jest kasa.
http://www.umww.pl/attachments/article/33054/Formularz%20zg%C5%82oszenia%20dla%20stowarzysze%C5%84.pdf
Całe dnie byście tylko haratali w gałę.
U was nawet Einstein musiałby podawac piłki w Orkanie.
fox ale jesteś śmieszny-nic tylko boki zrywać
To zrywaj. Donaldu Tusku też tylko haratał i musiał wyjechac za chlebem.
Nie rozumiem jak to się dzieje, że Wójt gminy, filar jej Szansy, która do wyborów szła pod sztandarem pozyskiwania zewnętrznych funduszy i pierwszym gminnym budżetem obywatelskim nie umie zdyscyplinować „swoich” radnych i kolejny raz lekką rączką przelatują koło nosa dopłaty z budżetu państwa do funduszu, o zwiększonych możliwościach np.: udziału własnego w pozyskiwaniu dalszych funduszy nie wspominając czy wspólnych, międzysołeckich projektach. No nie rozumiem. Orkan rozumie?
Nie rozumiem dlaczego decyzje podejmują sołtysi, a nie rada gminy, dlaczego w tej sprawie nie wypowiadały się Zebrania Wiejskie, które o podziale środków decydują?
Ząb, zupa zębowa, dąb…
Sygnały,że fundusz jest be już ze strony Wójta do sołtysów dotarły http://www.dopiewo.pl/frontend.php?m=4051,7,109,0,0&t=Dzien,Soltysa,11,marca,Fundusz,solecki,nie,tak,atrakcyjny,jak,srodki,soleckie. Nie rozumiem sensu tego przesłania-czy nadal ma być: sołtys podejmuje decyzję, prosi UG, UG płaci i wszystko jest OK? Myślę,że sporo ludzi w sołectwach przeczytało ze zrozumieniem ustawę o funduszu sołeckim, poczytało, jak inne gminy w Polsce (coraz ich więcej) sobie z tym radzą i umiałoby na zebraniach sołeckich podyskutować, pospierać się. Czy o te dyskusje, spory, otwartość chodzi? Szkoda,że nie Gmina nie wykorzystuje szansy. Z dedykacją dla wszystkich:
„Może powinniśmy odpowiedzieć sobie sami
(…)
Że ten cyrk i te historie nie są dla nas…
Że nam się krzyknąć nie udało…
Że to dziś jest nasza
Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto”.
https://www.youtube.com/watch?v=logl4B5fhLI
Słucha głosu ludu w postaci Walentego ze Skórzewa. Niedługo sprawdzę filara w WSA
i zobaczę czy przykładał się do nauki.
“Sygnały,że fundusz jest be już ze strony Wójta do sołtysów dotarły”
Otworzyłem link- gdzie niby jest sygnał wójta że fudusz jest be???
Czy widzi tam pani jakies cytowane zdanie wójta, po którym pani tak stwierdziła?
Nadinterpretacja- to słowo jest słowem przewodnim do Pani komentarza.
Moim zdaniem Wójt by nie zapytał sołtysów, nie znając wcześniej odpowiedzi.
Więc zapytał:
“Chcemy poznać Waszą opinię w tej sprawie celem przygotowania stosownej uchwały na sesję – powiedział Wójt. Przedstawiona została argumentacja “za” i “przeciw”. Sołtysi mieli możliwość otrzymania odpowiedzi na pytania i podzielenia się własnym zdaniem na ten temat.
Zdaniem Sołtysów obecnie obowiązujące w Gminie Dopiewo rozwiązanie, polegające na dysponowaniu przez Sołtysa i Radę Sołecką środkami sołeckimi jest korzystniejsze.”
http://www.dopiewo.pl/frontend.php?m=4051,7,109,0,0&t=Dzien,Soltysa,11,marca,Fundusz,solecki,nie,tak,atrakcyjny,jak,srodki,soleckie
Staram się rozumowac w miarę logicznie. Jeśli fundusz sołecki>środki sołeckie,
to może w sprawie jest coś o czym nie wiemy. Może Wójt wraz z sołtysem milionerem zobowiązali się pokryc różnicę? Wtedy wszystkie moje dotychczasowe wpisy na ten temat możesz uznac za nieaktualne.
Jeszcze raz zwracam uwagę na jedno zdanie:
“Zdaniem Sołtysów obecnie obowiązujące w Gminie Dopiewo rozwiązanie, polegające na dysponowaniu przez Sołtysa i Radę Sołecką środkami sołeckimi jest korzystniejsze”
Już mnie klawiatura boli od powtarzania, że w myśl § 9.4 statutów sołectw to Zebranie Wiejskie określa przeznaczenie środków finansowych sołectwa.
Dlaczego więc sołtysi powtarzają cięgiem te same głupoty?
Czy studiowali prawo na tym samym wydziale co Wójt?
Jeśli wolą sołtysów jest by środki finansowe dzielic zgodnie z tradycją w szopkach, to powinni nakłonic radnych do zmian statutów sołectw.
Logiczne?
Chciałbym też dodac, że możliwe jest łączenie modeli finansowania. Wystarczy, że
sołtysi otworzą głowy na nowe pomysły. O tym jednak jaki model zostanie wybrany
decyduje Rada a w dopiewskiej rzeczywistości Wójt.
“Zgodnie z obowiązującym prawem wyodrębnia się dwa modele gospodarki finansowej sołectw. Pierwszy tzw. wyłączny, oparty jest albo na funduszu sołeckim albo na przepisach ustawy o samorządzie gminnym i regulacjach statutowych. Drugi tzw. mieszany, oparty jest na funduszu sołeckim oraz na przepisach ustawy o samorządzie gminnym i regulacjach statutowych. O przyjęciu określonego modelu finansowania sołectwa decyduje gmina.”
http://www.gazetasolecka.pl/joomlaorg/168-przyklady-laczenia-roznych-form-gospodarki-finansowej-solectw-z-funduszem-soleckim
Tak, o modelu mieszanym była mowa na sesji w zeszłym roku,ale i to nie przekonało ówczesnych radnych i sołtysów