Brawo Lębork! My, ludzie… cywilizujemy się intensywnie i to bardzo cieszy:-) Pamiętajmy, że daaawno temu udomowiliśmy koty, a teraz zajmujemy tereny, na których żyły i polowały. Nie chcemy mieć szczurów i myszy, które zmykają nawet, gdy zorientują się, że na danym terenie żeruje kot? Jeśli nie chcemy to doceńmy koty:-) Aha, przy składaniu zeznania rocznego pamiętajmy o 1% na jakiś szczytny cel… może pomoc zwierzakom?
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150118/LEBORK/150119756
Przecież w Żywcu jako pierwszy w Polsce ruszył program pilotażowy “Koty do roboty”. Gdzie koty zamiast przebywać w schroniskach mają w mieście rozprawiać się gryzoniami.
Pisaliśmy o tym:-) A także o domkach w Poznaniu. Pora na naszą Gminę. Kto jeszcze nie wierzy,że koty dobrze czują się w takich domkach niech przy okazji spaceru zajrzy do mnie- system działa:-)
małe sprostowanie: to kot udomowił człowieka:)
Śliczne:-) Udomowił i pozwolił mu ze sobą mieszkać-tak to czuję codziennie…
I oczywiscie robi z nim co chce
Również jestem miłośniczką kotów, ale podchodzę do tego gatunku z większym dystansem, niż p. Ewa Kuczyńska. Koty są pożyteczne, ale są też poważnym zagrożeniem dla środowiska – http://losyziemi.pl/usa-koty-zabijaja-rocznie-1-4-3-7-mld-ptakow-i-6-9-20-7-mld-ssakow-sa-powaznym-zagrozeniem-dla-tamtejszego-srodowiska-naturalnego lub https://exignorant.wordpress.com/2015/01/16/badanie-rosnie-liczba-masowych-zgonow-zwierzat . W obecnej hekatombie dzikich gatunków (inaczej tego nie można nazwać) nieświadomie uczestniczą zwierzęta udomowione.
Najpierw zakazałabym myślistwa,a natura niech w miarę możliwości rządzi się swoimi prawami:-)
Dużo większym zagrożeniem dla środowiska i zwierząt jest człowiek. Drapieżniki od zawsze żyły i zajmowały się regulacją populacji innych gatunków, jakoś równowaga w przyrodzie się utrzymywała. Niestety kiedy pojawił się człowiek oraz przemysł, urbanizacja nastąpiło masowe niszczenie siedlisk innych gatunków. A do tego mordowanie zwierząt z różnych głupich powodów.
To nie koty są odpowiedzialne za znikanie gatunków takich jak tygrysy syberyjskie czy słonie. To nie koty w miastach podczas ocieplania budynków odcinają ptakom dostęp do gniazd, często gniazd z młodymi. To nie koty zanieczyszczają środowisko do tego stopnia, że wymierają pewne gatunki ryb.
Swoją drogą ciekawe, czy ktoś policzył, ile dzikich zwierząt ginie w wypadkach komunikacyjnych? No i czy ktoś widział kota, który zabija mysz tylko po to, aby powiesić sobie jej głowę na ścianie?
Aniu, dziękuję bardzo-szczególnie za ostatnie zdanie! I co dalej?-róbmy swoje:-) https://www.youtube.com/watch?v=o01j-pMJ_Dg
I ja dziękuję,szczególnie za pierwsze zdanie Pani Ani:)
Fajnie by było Pani Ewo przedstawić mieszkańców tych budek Chętnie poznam sąsiadów 😀
Poporządkuję fotki (a mamy ich mnóstwo) i zamieszczę-warto obejrzeć, bo pyszczki mają przecudnej urody;-)