Komu, komu wspólne pieniądze…

Obserwatorka w swoim ostatnim wpisie zajęła stanowisko między innymi w kwestii finansowania imprez sportowych- tu tylko skromny cytat, ale zachęcam do przeczytania całego tekstu: “Bezpłatne imprezy sportowe powinny być organizowane prze Gminę wyłącznie dla dzieci i młodzieży szkolnej. W przeciwnym wypadku każdemu mieszkańcowi, który amatorsko uprawia sport lub rekreację, Gmina powinna zwracać poniesione koszty”. A jakie jest Wasze zdanie?

http://blogdopiewo.blogspot.com/2015/04/dopiewskie-smaczki-33-wojt-celebryta.html#more

 

25 komentarze do Komu, komu wspólne pieniądze…

  • królewna  mówi:

    Przy tej mizerii budżetowej dopłaty do sportu wyłącznie dzieci i młodzieży. I proszę na mnie nie krzyczeć-mam prawo wyrazić moją opinię

  • MarianoDIstefano  mówi:

    Miał to być portal który zbuduje dobre relacje miedzy mieszkańcami Konarzewa ,administratorka tego portalu jawiła się jako osoba która chce zmazać podział miedzy starymi a nowymi mieszkańcami naszej wsi miał to być portal dyskusji a nie tylko kłótni jak to teraz jest, podnosi Pani tylko tematy które burza dobre relacje zero dobrej woli, zero obiektywizmu.

    • Ewa Kuczyńska  mówi:

      Bardzo proszę o proponowanie tematów-formuła tego miejsca jest otwarta. Poza tym dyskusja wokół spraw co do których wszyscy się zgadzają wydaje mi się nieco jałowa, a Panu nie? W tekście, do którego się Pan odnosi zaprosiłam do rozmowy-gdzie tu brak obiektywizmu,gdzie tu zero dobrej woli?

  • fox  mówi:

    To znaczy co? Trzeba podtrzymywac popularną linię propagandową, że sponsorem klubu
    jest miejscowy Radny?

  • fox  mówi:

    Z moich obserwacji wynika, że w Gminie Dopiewo modelowym rozwiązaniem jest przyznawanie dotacji przez żonę Wójta, koleżankę itp.
    Przed laty już pisałem, że brakuje uchwały w sprawie kontroli przyznanych dotacji. W poprzedniej kadencji pies z kulawą nogą się tym nie zainteresował.
    W tej tym bardziej, bo połowa Rady Gminy to lobby sportowe. Jednemu gagatkowi biernośc w tej sprawie umożliwia utrzymywanie mieszkańców wsi w przekonaniu, że to on jest sponsorem, a innemu pozwala na częste wyjazdy zagraniczne .
    Trwa przeciąganie liny w której wsi powstanie większy stadion i który klub więcej wyciągnie. Rozliczania dotacji brak. Za 10 lat mieszkańcy zrozumieją,że sponsorami klubów nie są radni, tylko oni sami. Kiedyś dotrze, że jest bezpośredni związek między brakiem jakiejkolwiek kontroli, występami artystów
    na Dniach Gminy, których zatrudnia inny długowłosy artysta i ukrywaniem pewnych
    spraw przed opinią publiczną w taki sposób,że nie omawia się ich na sesjach,tylko na tzw.komisjach wspólnych, z rachunkiem wystawionym przez ZUK za podłączenie do kanalizacji.
    “Normy polskiego prawa regulujące zasady gospodarowania finansami publicznymi[98] zezwalają na udzielanie dotacji z budżetów jednostek samorządu terytorialnego podmiotom niezaliczanym do sektora finansów publicznych na realizację zadań publicznych pod warunkiem ustanowienie w drodze uchwały trybu postępowania o udzielenie dotacji, sposobu jej rozliczania oraz sposobu kontroli wykonywania zleconego zadania.”
    Może jakiś radny z Konarzewa wniesie inicjatywę uchwały w sprawie kontroli dotacji?
    http://ofop.eu/sites/ofop.eu/files/biblioteka-pliki/przejrzysta-gmina_0.html

  • Stanislaw  mówi:

    Przeczytałem bloga, który wskazała Pani Ewa i podzielę się moimi obserwacjami.
    Zestawienie z jednej strony kopiących piłkę, którzy mają wszelkie przywileje i jeszcze dostają kasę, a z drugiej strony zwykłych mieszkańców, którzy chcą zorganizować turniej badmintona i za to są ciemiężeni i karani, bo muszą zapłacić za wynajęcie hali (70 zł za 1 godzinę), wydaje się dosyć dużym uproszczeniem i pachnie populizmem.
    Czym innymi jest zebrać kilku chłopaków na haratanie w gałę, a czym innym jest utrzymanie struktur i organizacji przez 360 dni, jakimi są kluby sportowy, skupiający wokół siebie po kilkaset osób (zawodnicy młodzi i seniorzy, szkoleniowcy, kibice – zresztą też płacą za wynajem sali, utrzymanie, koszenie boisk gminnych, za udział w turniejach gminnych i nie tylko). Przecież miłośnicy badmintona, sumo, tańców na rurze, nocy Kupały, oglądania pełni księżyca, mogą się zorganizować i założyć i zarejestrować stosowne organizacje, zebrać wokół siebie chętnych i wtedy staną się alternatywnym lobby i będą mieli szansę na wsparcie finansowe. Problem jest w tym, że to jest trudne jak jasna pomarańcza…Te kluby mają w naszych miejscowościach po kilkanaście, nawet kilkadziesiąt lat tradycji, czy naprawdę warto je likwidować? A co na to miejsce? Jeżeli będzie konkretna propozycja, to pełna zgoda! Niedawno byłem na wspaniałej gali drużyny Ultimate Frisbee. Potrafili w ciągu dwóch lat świetnie zorganizować drużynę zupełnie nieznanej dyscypliny. Niektórzy grają już w reprezentacji Polski i na międzynarodowych turniejach. Piękne jest to, że poświęcają naprawdę ogrom pracy, czas, pieniądze, aby tworzyć coś nowego, właśnie jakąś alternatywę, wokół której gromadzi się sporo młodych ludzie z naszej gminy. Każdą inicjatywę można oprotestować i stwierdzić, nie zgadzam się, aby była finansowana z (moich) budżetowych pieniędzy. Czyli, alternatywą jest NIC. A czy dopatrywanie się ciągle i wszędzie zagrożeń, przekrętów, korupcji przysporzy jakąkolwiek wartość dodaną dla naszej społeczności? Oczywiście nie oznacza to, że nie powinno być kontroli i przejrzystości, bo przecież, pyry można zjeść z gzikiem całkiem legalnie, ale też zrobić z nich bimber – nie całkiem legalnie.

    • Bruno  mówi:

      Hmm w sumie skoro towarzystwo wzajemnej adoracji tak stękające na kluby piłkarskie trzyma się mocno to co stoi na przeszkodzie założyć jakąś fundację gminnych narzekaczy i pesymistów? Może gmina wspomoże groszem, w końcu to też jakaś forma integracji środowiska :) Nie wiem jak na tym mogliby zyskać najmłodsi ale to już pytanie do foxa, którego proponuję od razu na prezesa. Co do nazwy to może… Fundacja Wróg czai się Wszędzie, albo Stowarzyszenie Przeciwników Haratania :)

  • hmsr  mówi:

    Tak dla KLUBÓW!!! wszelkiej maści, które pozwalają sensownie zagospodarować czas dzieciom, młodym i seniorom. NIE DLA BRAKU jasnych , przejrzystych i prawdziwych rozliczeń finansów publicznych. I chyba tylko o to chodzi

  • hmsr  mówi:

    Wiosna idzie. Uśmiechu i radości życzę

  • fox  mówi:

    Dobra, haratajta.Obecnie jest czas Szansy dla gminy i każdy musi byc piłkarzem.
    Może kompromis ? Co roku 10% dla piłkarzy mniej realnie. W tym czasie będą szukac
    sponsorów, innych niż ZUK. Częśc z tej kwoty pójdzie na inne formy działalności, tak by Stanisław nie musiał haratac.
    Podajcie mi choc jeden argument za tym, żeby nadal nie było uchwały w sprawie kontroli i roliczeń dotacji. Jeden malutki argumencik.
    Jestem również za tym, by te rozliczenia były publicznie dostępne. Na dobry
    początek niech publikują organizacje, które dostają >50 tys.

    • Obserwatorka I (Pierwsza)  mówi:

      Obowiązek publikacji sprawozdań przez organizacje pożytku publicznego wynika wprost z ustawy – http://blogdopiewo.blogspot.com/2015/01/dopiewskie-smaczki-27-oswiata-w-opaach.html . Tyle, że organy nadzorcze i kontrolne tego wymogu nie egzekwują.

      • Stanislaw  mówi:

        Trzeba jednak dodać, że nie każda organizacja, fundacja czy stowarzyszenie zarejestrowane mają status OPP! Podejrzewam, że większość działających na ternie Gminy nie mają takiego statusu.

        • Obserwatorka I (Pierwsza)  mówi:

          Organizacje, które otrzymały dofinansowanie z budżetu Gminy, muszą mieć taki status. Wynika to z art. 11 ust. 3 w związku z art. 3 ust. 3 ustawy o działalności pożytku publicznego. Tak więc wszystkie organizacje, które znalazły się na liście do dofinansowania, umieszczonej w Zarządzeniu Wójta nr 7/15, muszą publikować sprawozdania merytoryczne i finansowe.

          • Obserwatorka I (Pierwsza)  mówi:

            Małe sprostowanie mojej ostatniej wypowiedzi. Nie każda organizacja, biorąca udział w otwartym konkursie ofert, musi być organizacją pożytku publicznego.

          • fox  mówi:

            Przecież zaznaczyłem, że dzisiaj nie jestem w formie. Obserwatorko I sprawdzę jutro. Nie wydaję mi się na teraz, że jest wymóg uzyskania statusu opp w celu
            pozyskania środków. Stanisław przestań, długowłosy pozyskał 45 tys. na podstawie znajomości Pani Zofii. Nie było to dofinansowanie w myśl ustawy, tylko na takiej jakby gmina przelała każdemu z nas. Jeśli ktoś się nie zgadza niech wskaże podstawę, lub decyzję komisji konkursowej z której ta kwota wynika. No kaman.

  • Stanislaw  mówi:

    W sumie nie jest zakazane, aby organizacje publikowały sprawozdania, które składają w odpowiednich urzędach, chociażby na swoich stronach internetowych. Może z nadejściem wiosny?

  • fox  mówi:

    Stanisławie, więcej zdecydowania w poglądach. Powinny czy nie? Jeśli wystarczy,że zapozna się z nimi żona Wójta, proszę napisac.

  • Stanislaw  mówi:

    Podejrzewam, że ani Wójt ani nikt inny nie zabrania tego robić, ale chyba nie ma też umocowania, aby nakazać. O ile wiem, tylko OPP mają taki obowiązek wynikający z samego prawa.
    “OPP mają obowiązek opublikować (zamieścić) sprawozdanie merytoryczne i zatwierdzone sprawozdanie finansowe (czyli po podjęciu uchwały o zatwierdzeniu sprawozdania, samej uchwały w bazie się nie umieszcza) w internetowej bazie sprawozdań prowadzonej przez MPiPS (http://www.pozytek.gov.pl/Opublikuj,sprawozdanie,w,bazie,742.html) w terminie:
    • do 15 lipca – dotyczy to OPP, których rok obrotowy jest taki sam jak rok kalendarzowy
    • w ciągu 15 dni od daty zatwierdzenia sprawozdania finansowego – dotyczy to OPP, których rok obrotowy różni się od roku kalendarzowego
    Upublicznienie sprawozdań
    Organizacje pożytku publicznego mają obowiązek upublicznić swoje sprawozdanie merytoryczne i finansowe w sposób umożliwiający zapoznanie się z jego treścią wszystkim zainteresowanym osobom, w tym także poprzez umieszczenie sprawozdań na swojej stronie internetowej.”:http://administracja.ngo.pl/x/365089

  • fox  mówi:

    Pewnie ma Pan rację. Ilu mieszkańców Gminy Dopiewo myszkuje po tych adresach?
    Opublikuj, temu kto dał pieniądze, czyli mieszkańcowi gminy, który za to zapłacił. Dzisiaj jestem zmęczony, Panie Stan, ale nawet teraz zauważam,że chodzi
    o OPP. Działająca w Konarzewie opp-Prakseda- uzyskała ten status na podstawie fałszywych oświadczeń członków Zarządu o tym, że nie są spokrewnieni.
    Zły przykład. Czy sprawozdania powina narzucac gmina czy ci którzy korzystają z
    fruktów?
    Możemy dojśc do przekonania,że pani pożyczająca milion z gminnej kasy ma obowiązek się przyznac, a Wójt niekoniecznie ma to stwierdzic.

  • franek  mówi:

    kwota ukradzionej kasy siega 1,1 miliona złotych, czy ktos jeszcze oprócz mnie watpi ze władze nic o tym nie wiedziały?
    fax znasz sie na kodeksie karnym- grozi im cos?

  • fox  mówi:

    Fax nie zna, ale to pewnie któryś z przepisów art.284 kk, pewnie 284.2:
    “Art. 284. § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

    § 2. Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. ”
    Nie wiem jakie są możliwości orzekania kary w zawieszeniu.Możliwa jest też pewnie
    jakaś linia obrony z chorobą w tle.

  • tulipan  mówi:

    czy grozi to mozliwe ale niech sie tym zajma odpowiednie sluzby i Prokuratura
    ale musze stwierdzic ze za te pienidze to chociaz sale gimnastyczna moglibysmy miec. Od czegos trzeba zaczac ten sport

  • fox  mówi:

    Franek, co planujesz?

  • franek  mówi:

    jak zwykle donosy i podejrzenia, jestem z tych podejrzliwych i niespokojnych 😉

Odpowiedz