Projekt regulaminu świetlicy

Wczoraj w gronie tzw. rady programowej świetlicy pracowaliśmy nad projektem regulaminu świetlicy wiejskiej w Konarzewie. Dwie kwestie pozostają otwarte:

  • możliwość odpłatnego udostępniania świetlicy,
  • przyzwolenie na spożywanie w świetlicy alkoholu.

Warto byłoby spojrzeć, jak z rozstrzygnięciem tych zagadnień poradzono sobie w innych sołectwach. Poniżej tekst projektu po wczorajszych zmianach.

 

REGULAMIN ŚWIETLICY WIEJSKIEJ-5.06.14

64 komentarze do Projekt regulaminu świetlicy

  • Wiktor  mówi:

    Za chwilę Wójt przyzna świetlicę na wyłączność Stowarzyszeniu im. Praksedy Lemańskiej, bo inaczej Starosta rozwiąże ten WTZ. Aha sala też będzie musiała być na wyłączność dla Stowarzyszenia.
    Konarzewianie macie jeszcze 30 dni na to, aby nacieszyć się świetlicą. Później “lizanie” świetlicy przez szybkę…
    Moje uwagi:
    1. § 1.ust. 3 – niezgodny ze stanem rzeczywistym. Nie ma takiej jednostki w gminie Dopiewo jak Centrum Rehabilitacyjno-Kulturalne (odsyłam do ustawy o instytucjach kultury i procedurze powołania takiej instytucji do życia). Na dzień dzisiejszy przepis martwy.
    2. § 1.ust. 5 – akceptacja w jakiej formie?
    3. § 2.ust. 1 – jakie są cele sołectwa? Poprawniej “Świetlica wiejska służy do zaspokajania potrzeb i celów sołectwa oraz jej mieszkańców, a także mieszkańców gminy Dopiewo”.ust. 2 jest cały do przeredagowania, bo wyjdzie że świetlica jest pod sołtysa.
    4. § 3.ust. 1 – uzgodnienia w jaki sposób i czy na 5 minut przed imprezą?
    5. § 3.ust. 2 – Opiekun nie może zarządzać. Może jedynie dbać o powierzony majątek
    6. § 4.ust. 1 – gdzie w statucie sołectwa jest mowa o świetlicy?
    7. § 5. – gdzie w regulaminie są wymienione pomieszczenia które przynależą do świetlicy?
    8. § 7.ust. 1 – a co ten Opiekun ma z tymi wnioskami robić? Stworzyć Wielką Księgę Wniosków?
    9. § 8.ust. 3 – Gdzie jest dostępny wyciąg z przepisów porządkowych?

    Do dyskusji – w jaki sposób i kto może przerwać imprezę naruszającą regulamin?
    Co z zużyciem mediów? I co ze sprzątaniem po imprezie? Ile godzin po zakończeniu na oddanie kluczy? Jaki kontakt z Opiekunem? itd, itp.

    Nie zrozumcie mnie źle, ale widać na pierwszy rzut oka, że żaden prawnik jeszcze tego nie oglądał. I nie jest to z mojej strony fala krytyki. Należy pochwalić, że inicjatywa wychodzi z ludu, a nie z komnat przy ul. Leśnej.

    Pozdrawiam

    Na razie tajemniczy Wiktor z Urzędu

    • Ewa Kuczyńska  mówi:

      Dziękuję:-) Projekt oparty jest na materiale ze strony http://www.samorzad.lex.pl. Rozumiem,że teraz pora na prawnika z UG;-)

      • Wiktor  mówi:

        Na prawnika z Urzędu bym nie liczył. Nie ma teraz czasu. Ucieka z tonącego okrętu pod skrzydła byłego mocodawcy. Na razie w Mosinie. http://bip.mosina.pl/zasoby/files/rada/kadencja2010-2014/wnioski/606.pdf

        • Ewa Kuczyńska  mówi:

          Prawnicy z UG lekko chyba zawalili sprawę regulaminów CRK, skoro obiekt działa od stycznia,a tych dokumentów nadal nie ma. Próbujemy załatwić przynajmniej kwestię regulaminu świetlicy, bo spotykamy się w niej i zależy nam na uregulowaniu niezbędnych spraw.

          • Wiktor  mówi:

            To nie oni zawalili. Bo nikt im tego nie zlecił. To wójt musi mieć przynajmniej mgliste pojęcie o stanowieniu prawa, aby wiedzieć, jakie prawo trzeba stanowić. Dopiewo ma włodarza, który wyznaje następujące prawo:
            § 1. JA TU RZĄDZĘ.
            § 2. JAK SIĘ KOMUŚ COŚ NIE PODOBA, TO PRZYPOMINAM § 1.

            Wszystko co się dzieje teraz wokół CRK zawarte jest w tym prawie. Białoruś jednak nam do pięt nie dorasta (byłem w ubiegłym roku kilkakrotnie w Mińsku, to coś wiem na ten temat).

          • Ewa Kuczyńska  mówi:

            Zdziwiłam się,że opracowanie regulaminów zlecono p.Pawłowskiej, która ma licencjat z wychowania muzycznego https://www.dropbox.com/s/rmpa1vkg9ro26f2/prakseda-kontrola-2012-12-10.pdf. Myślę,że dużym błędem było powierzenie p.Pawłowskiej obowiązków kierownika CRK, ale jako nauczycielka jestem optymistką i uważam,że każdy błąd da się naprawić;-)

  • Wiktor  mówi:

    Potwierdziło się. Poruta minimum na cały powiat. Jak nie szerzej.
    http://www.radiomerkury.pl/informacje/pozostale/czerwone-swiatlo-dla-wtz.html

  • Jaśmina  mówi:

    Z tego wszystkiego wniosek że szkoda czasu na jakiekolwiek konsultacje najpierw trzeba wywalić na zbity p… tych państwa którzy nie mają nic wspólnego z pomocą dla niepełnosprawnych tak samo jak są artystami przez małe a. Z tego co widzę słyszę i czytam to przy okazji czyszczenia gminy z karauchów należy zmieść ze stołka także zagubioną i omotaną przez złe czary panią wójt.

    Nic nie robi lepiej jak porządne catharsis.

  • hmsr  mówi:

    No i wyszło na moje

  • yzajlewap  mówi:

    Słyszeliście te nagrania? Czy to się dzieje naprawdę?
    http://www.konarzewo.com/forum/konarzewo/regulamin-udostepniania-vitalii#comment-31425

    • hmsr  mówi:

      Orwell, prawda?

      • Ewa Kuczyńska  mówi:

        Smutne. Sprawy wymagają szybkiego i dogłębnego wyjaśnienia, bo atmosfera robi się nieładna,a to wszystko nie służy ani sołectwu,ani gminie. Kto z Państwa dostał zaproszenie na dzisiejszy koncert?

  • Wiktor  mówi:

    Kilkanaście tygodni temu była próba wywołania pewnego planu w Konarzewie na 250 ha. Ponawiana potem nieskutecznie w Radzie Gminy jeszcze 2 razy przez panią Wójt. Zofii Dobrowolskiej pilnie zależało na szybkim wywołaniu tego planu. A nawet jego uchwaleniu jeszcze przed końcem tej kadencji.
    Okazuje się, że były prowadzone przez Urząd Gminy Dopiewo rozmowy ze spadkobiercami Czartoryskich, którzy zgłaszają roszczenia do tych terenów.
    Obecnie rodzina Czartoryskich groszem nie śmierdzi, ale poprzez mariaż potomkini z jednym z delfinów krezusa polskiego biznesu (rodziny na N) mają dostęp do różnych korporacji, które sypią kasą. Te korporacje chcą za psi pieniądz wybudować ProLogis Park w Konarzewie. W zamian za przychylność Zofii firma ta ma się odpłacić m.in. Stowarzyszeniu przekazując im działkę pod jego przyszłą siedzibę (po wybraniu Zofii na drugą kadencję, działka zostanie sprzedana, bo siedziba Praksedy będzie za budynkiem przedszkola na terenach gminnych.
    Więcej szczegółów u radnego Galwanizera z Konarzewa, który brał udział w rozmowach. Bo na Zofię bym nie liczył.

    • Ewa Kuczyńska  mówi:

      To bardzo interesujące i… niepokojące. Widzę,że sporo spraw załatwianych jest bez niezbędnej w życiu publicznym przejrzystości. Pewnie spróbuję z Panem radnym porozmawiać na ten temat. Skąd taka życzliwość dla jednego ze stowarzyszeń?

      • Wiktor  mówi:

        Odpowiedź jest prosta. Tereny te przylegają bezpośrednio do boiska ORKANU. Jest w UG Dopiewo projekt stadionu za prawie 10 mln zł (z czego oświetlenie ma kosztować prawie 2 mln). No i prawdziwy dach nad trybunami. Trzeba zwiększyć teren pod boisko ORKANu. Napisałem wcześniej, że działka dla Stowarzyszenia jest tylko jednym z wielu profitów dla uczestników rozmów.

        • Ewa Kuczyńska  mówi:

          …ale na czym polega,a raczej skąd się bierze wyjątkowa pozycja stowarzyszenia Praksedy w gminie Dopiewo? Stadion za 10mln? W sołectwie,gdzie dzieci mają w-f “u księdza”?

          • Wiktor  mówi:

            Dlaczego? To pytanie do radnego Galwanizera, jak również to: czy poza ORKANem jest jeszcze inny świat w Konarzewie?

          • Ewa Kuczyńska  mówi:

            Właśnie m.in. poprzez świetlicę chcemy rozruszać Konarzewo. Uda się? Mam nadzieję,że tak. Nowi mieszkańcy mogą paradoksalnie być elementem, który najpierw troszkę zmąci błogi spokój,a potem stanie się czynnikiem tworzącym nową jakość, którą rozumiem,jako doskonałą mieszankę tego,co zastałe z tym,co napływowe

          • Wiktor  mówi:

            Według słów Zofii Dobrowolskiej z 64 sesji http://ppawelekk.wrzuta.pl/audio/8f4OtiPQFAw/marta_jasmina_pawlowska_-_kierownik_vitalii
            Marta Jaśmina Pawłowska jest na tyle kompetentną osobą, że można było złamać prawo i nie ogłaszać konkursu na stanowisko, którego nie w schemacie organizacyjnym UG Dopiewo. Według prawa jest to nieprawne wyprowadzanie środków publicznych, ale to zostawiam Przestackiemu i jego komisji.
            Widocznie wykształcenie muzyczne MJP w Royal Academy of Music in London jest lepsze niż niejedno MBA

          • CRK  mówi:

            WIktor co ty bredzisz przecież myk był taki że MJP jest zatrudniona na stanowisku pomocniczym w urzędzie co jednocześnie pozwala na zatrudnienie bez konkursu. Pani Zosia wie co robi jednocześnie z łatwością robi kuku radnym na każdym kroku. I tak już czwarty rok bez-radni coś tam czasem pomarudzą ale nic nie potrafią konkretnie zadziałać. Trzeba czekać cztery lata żeby pokazać czerwoną kartkę tym wszystkim którzy widzą jedynie diety i interesy na boku.

  • Popis  mówi:

    Do Wiktora:Proponuję dobrą salę koncertową,pyszną muzykę,np.Mocart?Wspaniałe towarzystwo.Relaxxxxx…..I gwarantuję,że poziom jadu opadnie:)

    • Wiktor  mówi:

      @Popis
      A ja proponuję trochę erudycji – MOZART jest mi znany. Za cholerę nie rozumiem Mocarta. Chyba że Grupa MoCarta. Proponuję więc relaxxxx Popisowi https://www.youtube.com/watch?v=sZDeXZ8nku0
      Może wtedy okulary popisu zneutralizują widziany jad

      • Konarzewianin  mówi:

        Wiktor weź Ty się ogarnij. Co ma Orkan do Praksedy. Wracaj do fox’a, zuber’a, emilki i innych (a może tych samych) osób którzy mają jakąś orkanofobię – 0 argumentów i całą masę żenujących frazesów, a to że pada deszcz to też wina Orkanu i Kapcińskiego w pakiecie.
        Stadion za 10 mln ? Nie wiem skąd żeś to wymyślił, ale widać wyobraźnię masz bardzo rozbuchaną. Polecam pisanie książek dla dzieci.
        A pytanie o salę sportową to chętnie zadałbym radnym ze Skórzewa – dlaczego tam buduje się trzecią salę (pierwsza przy szkole, druga przy gimnazjum), a w Konarzewie nie ma żadnej. Stosunek ludności to 3:1 ale w salach jest już 3:0.

        • Ewa Kuczyńska  mówi:

          W radzie są nie tylko radni ze Skórzewa,więc trzeba pewnie pytać wszystkich radnych. Wiem,że z Konarzewa jest dwoje radnych,więc pewnie trzeba budować koalicje,żeby forsować sprawy swojego sołectwa. Gdyby iść Twoim tokiem rozumowania to trzeba by się poddać od razu,bo zawsze duże sołectwa w radzie nas “przegłosują”,a to nie tak chyba jest,prawda? Spokój i konsekwencja i nie kłócenie się w gronie tych, którzy chcą coś dobrego zrobić dla Konarzewa. Aha, leciutko przypominam -ludzie mają prawo mieć swoje zdanie na każdy temat, także Orkanu,a zacietrzewienie działa odwrotnie od zamiarów zacietrzewionego;-)

          • Konarzewianin  mówi:

            Pani Ewo, to Pani widocznie niewiele wie o dzisiejszym kształcie Rady Gminy. Chodzi Pani na sesje więc tym bardziej mnie to dziwi. Pewnie, że nie jest tak, że wszystko przegłosują, ale na pewno wywalczą więcej, co nie zawsze (jak pokazuje ten przykład) jest sprawiedliwe.
            Jasne, że każdy ma mieć prawo swoje zdanie, ale dla mnie jak ktoś ma zdanie w stylu “nie bo nie” to nie bierze udziału w dyskusji tylko prowadzi krytykanctwo, a to niewiele wnosi (w odróżnieniu od konstruktywnej krytyki, ale do tego potrzebne są argumenty).

          • Ewa Kuczyńska  mówi:

            Panie Konarzewianinie, jak to kobieta jestem konsekwentna i znowu powiem swoje-uważając,że ludzie mogą/powinni się ze sobą dogadać oczekiwałabym jednak porozumiewania się radnych wokół ważnych społecznie spraw. Wojenki nikomu nie służą. Chodzę na sesje Rady i nie jest tak źle, jak mówiono. Są i merytoryczne wypowiedzi, jest i trochę ironii, jest czasem ignorancja, czyli jak to w życiu. Nie ma się co obrażać na rzeczywistość-tylko działać w takiej jaka jest albo ją zmieniać. Niedługo wybory, wybierzemy nowych radnych-a czy to będą nowi/starzy czy nowi/nowi tylko od nas zależy

        • Mariusz  mówi:

          Konarzewianin kto ci płaci żeby takie brednie pisać? Czy sprawdziłeś jakie są dane dotyczące dzieci w poszczególnych rocznikach w miejscowościach – w temacie sal gimnastycznych? Bo te piłkarskie porównania w stylu 3:0 są, co tu mówić, poniżej pasa. Mówisz coś o argumentach a posługujesz się najniższego lotu demagogią.

          • Konarzewianin  mówi:

            Z tego co Ty napisałeś to wynika, że liczba dzieci w najniższych rocznikach w Skórzewie, czy gdziekolwiek indziej jest jakaś tam duża, a w Konarzewie nie ma ich wcale. Argument jakiś to jest, ale czy sprawiedliwy to nie wiem.
            Prawda jest taka, że w budowa sali w Dąbrowie jak najbardziej słuszna bo widziałem w jakich tam warunkach dzieci ćwiczą i wyglądało to gorzej niż w Konarzewie. Nie dam się przekonać.
            Pani Ewo, też tego oczekuję od radnych, ale bilans sił jest nieubłagany. Dla radnych ze Skórzewa co innego jest “ważną społecznie sprawą”. Mają do tego prawo, ale też trzeba się cieszyć z tego co jako Konarzewo udaje nam się wywalczyć.

  • Popis  mówi:

    Pani Ewie Kuczyńskiej też by się to przydało?:)

    • Ewa Kuczyńska  mówi:

      Ojej,od razu z grubej rury? I po co? Prowadzimy rozmowę na tematy, które nas niepokoją, wywołują wątpliwości i tego ani ironia, ani niegrzeczne supozycje nie zmienią. Jawność w życiu społecznym to jest to,czego zawsze potrzeba, a na żadne ze stawianych tu pytań Popis nawet nie spróbował odpowiedzieć

  • Popis  mówi:

    Już zneutralizowały.Chociaż…po co ta cholera? A tak na dobranoc:CORELLI Concerti Grossi op.6 Europa Galante Fabio Biondi.To tak na początek:)))

  • Zuber  mówi:

    Konarzewianin to jeden z tych dinozaurów którzy jak widzą jakiekolwiek antyorkanowe stanowisko to się jeżą i atakują w pospolity sposób tzn. że nie rozumie, że nic nie wie itd. Przydałby sie jakiś konkret bo Wiktor dał taką informację że Kapciński powinien albo się gdzieś głęboko schować albo pozwać Wiktora że ten go pomawia. Albo ktoś ma tu jaja albo nie.

    • Konarzewianin  mówi:

      Zuber, dzięki że wróciłeś bo nudno się robiło bez Ciebie. Twoje półchamskie komentarze są ozdobą tego forum, a pewnie nie tylko tego. Zuber, wymagam argumentów o Orkanie, bo to akurat mnie interesuje. Cytujesz moje pytania, to chociaż na nie odpowiedź: co Ty wiesz o Orkanie ?
      Co do Kapcińskiego to wbrew Twoim urojeniom nie jestem jego adwokatem, a co więcej nie znam szczegółów tej sprawy, ale chyba się zapoznam …

      • emilka  mówi:

        Konarzewianinie, przykro Ci pewnie,że poznaniacy się tu wprowadzili i zamącili ten stawik?/bagienko? Tak pięknie było-Orkan jako jedyna rozrywka dla ludu (a lud jak nietrzeźwy to jeszcze fajniejszy do prowadzenia-wiesz,jak wyglądały okolice vitalii po waszym festynie?-z odkupu butelek można by zakupić wyposażenie świetlicy),sami swoi się wybierali,rządzili, organizowali od czasu do czasu ognicho i komu to przeszkadzało,prawda? otóż, zrozum,że czasy się zmieniają i mieszkańcy w Konarzewie już inni. Epoka,gdy wszystko rozgrywało się między panem,wójtem a plebanem minęła, na szczęście, bezpowrotnie.Czy nie pora otworzyć oczy na nową rzeczywistość? Ewka, niech Cię tacy,jak Konarzewianin nie zniechęcą do roboty

  • fox  mówi:

    Konarzewianin nie wypowiadaj imienia foxa nadaremno. Do tej pory nie zabierałem
    głosu na tym forum, ponieważ nie chciałem pchac się w wasze sprawy konarzewskie.
    Teraz już jednak nie zdzierżę i ” nie kcem,ale muszem”. Szanuje działania Ewy,która stara się orac na ugorze, ale jednocześnie jej współczuję.
    Prawdopodobnie jesteś jednym z tych demonów intelektu, których mózg został poddany procesowi galwanizacji. Byc może nawet jednym z tych, którym na zaproszeniu na bal nie napisali żeby zdjąc korki i dlatego zniszczyli parkiet, uruchomili czujki i zniszczyli krzesła.
    Ja staram się rozpatrywac różne sytuacje z punktu widzenia prawa, ale nie tego
    galwanizerskiego, tylko powszechnie obowiązującego. Jeżeli Konarzewianin pisze,że mu nie przeszkadza to,że gmina płaci za sport seniorski to znaczy,że posiadł umiejętnośc pisania bez myślenia. Jeżeli pieniądze gminne idą tylko na frytki dla piłkarzy,opłaty i licencje to i tak za dużo. Niech za frytki płacą Galwanizer i Konarzewianin.
    Co do kwestii Regulaminu, to podzielam zdanie Ewy co do konieczności rozdzielenia tego dotyczącego CRK i świetlicy. Jednocześnie zgadzam się z Obserwatorką I odnośnie rady,żeby z tym się wstrzymac. Działania Wójt Dobrowolskiej oparte na metodzie faktów dokonanych spowodowały nie lada kłopoty. Nominacje w CRK też zostały oparte na tej samej metodzie i nawet taki laik jak ja może to stwierdzic.Pragnę też zwrócic uwagę, że umowa użyczenia
    pomieszczeń dla Praksedy dotyczy organizacji WTZ. Nie ma tam umowy o użyczeniu na potrzeby siedziby Praksedy.

    • Konarzewianin  mówi:

      Zacznę od tego w czym się zgadzamy, a jest taki punkt – osobny regulamin dla świetlicy, osobny dla dużej sali. Co do reszty to wiele się po Tobie nie spodziewałem i w ogóle mnie nie zaskoczyłeś, ale śmiesznie było. O Twojej obecności na tym forum – to nie bądź taki skromny kolego.
      Orkan nie jest jedyną organizacją która korzysta z dotacji (doskonale o tym wiesz, że jest kilka innych klubów sportowych w naszej gminie) i chwała im za to że działają, bo sport to dziś jedyny sposób na rozrywkę dla młodzieży w takiej gminie jak nasza. Świadczy o tym realna obecność dzieci na treningach, a nie wirtualne biadolenie pseudoforumowiczów. Warto chyba na to łożyć pieniądze i każdy komu Internet nie wyprał mózgu z emocji chyba to potwierdzi. Prakseda i Promyk też cel mają chwalebny, więc znajdywanie jakiś kruczków prawnych, żeby utrudniać im działalność jest dla mnie niezrozumiałe. Nie wiem czy tak szalenie istotne jest gdzie jest siedziba, a gdzie WTZ. Pewnie dla Ciebie ma to kluczowe znaczenie.
      Przeczytałeś ? Pewnie i tak nie zrozumiałeś ? No widzisz, znowu mnie nie zaskoczyłeś. Chyba jednak zgalwanizowany mózg działa lepiej niż zlasowany przez Internet. Pozdrawiam.

      • Ewa Kuczyńska  mówi:

        Hej,Konarzewianinie- wydaje mi się,że kiedyś zgłaszałeś wątpliwości, czy uda się nam tu normalnie porozmawiać, a teraz sam wkraczasz powolutku na grząski grunt-może warto zawrócić na ścieżkę dialogu?;-) Co do WTZ prowadzonego przez Stow. im.P.Lemańskiej to nikt nie podważa zasadności rewalidacji osób niepełnosprawnych-mowa była o o przejrzystości/uczciwości działań. Kwestie siedziby/miejsca prowadzenia działalności regulują przepisy i nie może tu być wolnej amerykanki

        • Konarzewianin  mówi:

          Pani Ewo, już tak jest że rozmowa toczy się tak jak przeciwnik pozwala, a to nie ja zacząłem od per dinozaur, per zgalwanizowany mózg. Tylko odpowiadam równie pomysłową ironią (w sesjach RG ironia się Pani podoba).
          W każdym komentarzu pod moim postem próbuje mnie Pani strofować, że grząski grunt itp. Czy dialogiem jest wywód o tym że Kapciński wespół z Czartoryskimi i innymi tuzami biznesu próbuje w Konarzewie wybudować ProLogis Park tylko po to żeby na przylegających terenach wybudować stadion dla Orkanu za 10 mln. Jest Pani osobą inteligentną, więc proszę to rozsądzić – dla mnie to scenariusz na film sf. Przepraszam, ale jak ktoś żyje w świecie iluzji to trudno z nim prowadzić dialog. Proszę zachować odrobinę obiektywizmu. Szanuję Pani uwagi, ale inni też ich wymagają, choćby dla “przejrzystości/uczciwości” tego forum. Proszę stosować równe standardy – chyba że są równi i równiejsi.
          Przepisy regulują i dobrze, że regulują – pewnie WTZ świadomie tego nie robi i poprawi to zaniedbanie. Mnie jako mieszkańca interesują efekty, a one są takie że obiekt działa, niepełnosprawni mają lepsze warunki i to się liczy. Może być jeszcze lepiej, choćby jak ruszy świetlica.

          • Ewa Kuczyńska  mówi:

            Nie znam się i nie lubię filmów sf,więc nie będę tu ekspertką;-) Jeśli to info na temat stadionu to plotka to tym bardziej warto ją wyjaśnić u źródła,żeby nie zaczęła żyć własnym życiem,prawda? Nie było moim zamiarem strofowanie Pana,ale skoro jest Pan mieszkańcem Konarzewa to liczę na pomysły, propozycje, a Pan się zafiksował na Orkanie i broni go jak niepodległości. Chyba na tę obronę szkoda energii, bo nikt nie podważa potrzeby organizowania zajęć sportowych dla dzieci i młodzieży. Pomyślmy razem, kogo zaprosimy do świetlicy na interesujące spotkanie z mieszkańcami, może jakieś ciekawe zajęcia warsztatowe?

      • Ewa Kuczyńska  mówi:

        Aha,nie zgadzam się absolutnie, że “sport to dziś jedyny sposób na rozrywkę dla młodzieży w takiej gminie jak nasza”. Myślę,że być może innej rozrywki do tej pory od dawna nie zaserwowano. Byłaby to bardzo przykra diagnoza,że młodzież w Konarzewie znajduje radość tylko w bieganiu za piłką-mimo,że jesteś “starym” mieszkańcem Konarzewa mam pewność,iż się mylisz.To,że młodzież z Konarzewa studiuje/studiowała często rzadkie, trudne kierunki studiów wynika raczej z szerokich zainteresowań, mających źródło w czytaniu,a nie wyłącznie bieganiu za piłką.Takich ludzi chcemy “wyciągnąć” z ich domów i zachęcić do poopowiadania innym o swoim hobby,profesji,itd i zapewniam Cię,że to nie będzie piłka nożna. Było kiedyś takie hasełko “dla każdego coś miłego” i pora do niego wrócić także w Konarzewie;-)

        • Konarzewianin  mówi:

          “Dla każdego coś miłego” – właśnie na tym proponuję się skupić. Jak to Pani się wyraziła “starzy” mieszkańcy dziękujemy za zaangażowanie w sprawę świetlicy. Zróbcie coś dla tej młodzieży dodatkowego, a będę pierwszy, który powie, że piłka nożna NIE jest jedyną atrakcją dla młodzieży w Konarzewie. Doceńmy też tych którzy już coś dla Konarzewa zrobili, a na tym forum mam wrażenie, że bardzo tego brakuje, a wręcz ich obraża.

  • fox  mówi:

    Pomyśl chłopie logicznie. Przecież gdybym pisał wcześniej na tym forum, to bym
    coś o tym wiedział. Czy mylę się jeśli stwierdzę,że zapis o czujkach zawdzięczamy
    dzielnym piłkarzom? Tobie i mocodawcy dedykuję zapis art.24f ustawy o samorządzie gminnym.
    Dobra dosyc uprzejmości i do rzeczy.” Nie wiem czy tak szalenie istotne jest gdzie jest siedziba, a gdzie WTZ”.
    Tak to istotne, są to dwie różne sprawy. Wystarczy przejrzec umowy:
    http://www.mojedopiewo.pl/files/attach/8723/vitalia-umowy-uzyczenia.pdf
    Obydwa stowarzyszenia podpisały umowy na użyczenie w celu prowadzenia warsztatów.Jeśli stowarzyszenie nie mając stosownej umowy robi sobie siedzibę w
    CRK to odbywa się to prawem kaduka i jest to zawłaszczanie obiektu.Podnosiłem
    już (chyba na blogu Obserwatorki I),że pisanie w regulaminie o celach statutowych,gdy nie statutu to delikatnie mówiąc nieporozumienie.Jak taki projekt mógł wyjśc z UG? Słyszałem jak Skarbnik mówił,że p.Pawłowska ma do dyspozycji 3 prawników. Możliwości są 2:albo nie skorzystała z ich wiedzy, albo oni sami jej nie posiadają.Większośc kłopotów gminy wynika z lekceważącego stosunku dla prawa i tak jest i w tym przypadku.Wydaje mi się,że nie można podpisywac umowy jako Prezes na 2 miesiące przed objęciem tej funkcji.Jest jeszcze jedna kwestia, której nikt dotychczas nie podnosił.Jam człek prosty i
    w dziedzinie nieruchomości w Royal Academy of Music niekształcony.Wydaje mi się
    i niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę,że w umowach można twierdzic,że się jest właścicielem nieruchomości jeśli ma się całośc udziałów. Na nieruchomości 541/7 widzę,że trochę ma ich spółdzielnia z Konarzewa. Czy więc ktoś w imieniu gminy potwierdza nieprawdę?To może spowodowac wiele kłopotów i należało to wyprostowac przed rozpoczęciem remontu i podpisywaniem umów.

    • Konarzewianin  mówi:

      Nie wiem o jakie czujki Ci chodzi i o jakich mocodawcach mówisz – chyba za Tobą nie nadążam 😉 Nie odczuwam raczej tego lekceważącego stosunku do prawa i dla mnie to jest najważniejsze – pozostałymi kwestiami niech się zajmą prawnicy. Tobie pewnie też tego nie zabronię więc powodzenia …

  • Nowy  mówi:

    Jak kiedyś pisałem do czego doprowadzi ten portal to zostałem wyśmiany. A prawda jest taka, że ten portal dla Konarzewa może zrobić więcej złego niż dobrego. Portal jako źródło informacji i ciekawostek o Konarzewie jestem jak najbardziej za, ale możliwość dodawania komentarzy jest tutaj niepotrzebna. Internet to jest niebezpieczne narzędzie wszyscy anonimowi, każdy pisze co tylko mu do głowy przyjdzie i efekty widzimy. Pod każdym tematem pisze się o wszystkim czyli o niczym, niektórzy piszą tylko dla zaczepki czyli 2 posty po czym znikają. Niby portal miał służyć integracji “nowych” ze “starymi”, a podział się tylko pogłębia. Jestem ciekaw po za tym ilu ludzi tutaj piszących jest z Konarzewa, a ilu Konarzewo widziało z perspektywy samochodu podczas pobytu do pracy. Zamiast tego forum proponował bym spróbować zorganizować częściej spotkania z radnymi, panią wójt, sołtysem (coś na wzór zebrań wiejskich). Tam nikt nie jest anonimowy, można uzyskać odpowiedzi z pierwszej ręki i nikt nie będzie anonimowo kogoś obrażał. Jakoś ostatnio na takie spotkania chodzę regularnie i jeszcze na żadnym z nich nie słyszałem jakiś uwag do działania Orkanu, a tutaj jak i w innych miejscach (Internetu) cały czas to słyszę, czyżby osoby tutaj atakujące wszystko i wszystkich okazały się tchórzami, gdzie jak trzeba się przedstawić i zadać jakieś konkretne pytanie to ich nie ma, ale po zabraniu w Internecie wywody na 5 stron.

    • Ewa Kuczyńska  mówi:

      Nie obawiałabym się,że wymiana informacji może zdziałać coś złego. Z czego wnioskujesz,że podział Konarzewa na starych i nowych się pogłębia?-na spotkania w świetlicy przychodzą i jedni,i drudzy. Tu,jak sądzę znajdujemy opinie obu stron. Tylko z wymiany, opinii, sporów może wynikać nowa jakość. Nie musimy się ze sobą we wszystkim zgadzać,ale powinniśmy znać zdanie drugiej strony-wtedy łatwiej zrozumieć cudze motywacje. Jeżeli się nie poznamy i nie porozumiemy to nie będziemy znaczącym środowiskiem, które powalczy o swoje sprawy. Wszyscy chyba wiedzą,że internet nie jest anonimowy i nie można nikogo bezpodstawnie oskarżać/obrażać-wydaje mi się,że te granice nie zostały tu przekroczone,a że spory są czasem gorące..?No,cóż, widocznie nam wszystkim na naszym sołectwie/gminie zależy:-)

    • emilka  mówi:

      Aha,zamknąć dzioby,przyjść raz do roku na zebranie wiejskie,nie mówić,nie pisać,nie myśleć,nie widzieć. Panie Nowy,jak to śpiewała Maryla Rodowicz “ale to już było i nie wróci więcej”. Każdej władzy trzeba patrzeć na ręce! Czasy władzy robiącej co chce i ciemnego ludu już minęły.Krytyką i zadawaniem niewygodnych pytań sprawuje się społeczną kontrolę władzy.I to właśnie chcemy robić

    • Konarzewianin  mówi:

      Brawo Nowy – to się nazywa konstruktywny głos. Takie spotkania bardzo by się przydały. W pełni zgadzam się ze słabościami takich forów, które stają się pożywka dla prowadzenia krytykanctwa.

      • Ewa Kuczyńska  mówi:

        Nie zgadzam się z Panami- gdzie dzisiaj poza forami internetowymi możemy pogadać o naszej miejscowości? Gdzie ta współczesna agora, na której na wzór tej ze starożytnej Grecji odbywałyby się m.in. wielkie zgromadzenia mieszkańców? Czujemy, że do tamtej formy nie ma powrotu, a technologia przyniosła inne możliwości-internet i z niego korzystamy. Spróbujcie na chłodno, bez emocji, bez z góry przyjętej tezy poczytać zamieszczane tu posty-przecież nie chodzi o dmuchanie do jednej trąby, ludzie mają prawo mieć swoje sympatie/antypatie, swoje opinie, inną wizję życia społecznego. Nie próbujmy im zamykać ust, a Wasze opinie odebrałam jako chęć podważenia zasadności funkcjonowania naszego portalu. Mylę się?

        • Konarzewianin  mówi:

          Nikt nie podważa zasadności – bardziej podważam sposób w jaki to się odbywa. Pomysłem wartym rozważenia byłoby zorganizować jakiś wieczór w świetlicy (albo wręcz cykl spotkań) pod hasłem “Rozmowa o Konarzewie”. Zaprosimy radnych. Niech przyjdą nowi, starzy mieszkańcy i wtedy będziemy mieli tą naszą konarzewską agorę. Gwarantuję, że poziom dyskusji będzie wyższy.

          • Ewa Kuczyńska  mówi:

            Też o tym myślałam-wiem,że Pani Elżbieta Śmiglak ma potężny zbiór dokumentów i różnych pamiątek z dziejów Konarzewa. Może zechciałaby o tym zbiorze opowiedzieć i troszkę pokazać? Próbuję tu pokazywać piękne karty z dziejów Konarzewa-jutro kolejna część historii życia ks.Jana Laskowskiego. Ktoś pisał o Franciszku Przybyłowiczu. Rodzi się inicjatywa napisania biogramów osób zasłużonych dla sołectwa

  • fox  mówi:

    Ja zabrałem tutaj głos tylko dlatego,że byłem tykany przez przyboczną straż galwanizerską. Też uważam, że na sprawy sołectw powinni miec większy wpływ mieszkańcy. To oni powinni wiedziec co jest bardziej potrzebne czy sala gimnastyczna czy boisko. Nie powinien o tym decydowac jeden człowiek.Rozważcie działanie poprzez stowarzyszenie. Nie myślę tutaj o skłócaniu czy działaniu w opozycji do sołectwa. Stowarzyszenie może uczestniczyc w postępowaniach administracyjnych np.linia energetyczna czy budowa s-5.
    Jak się ma chody u p.Zosi to można zarejestrowac je w CRK, a jeśli w Komisji Rewizyjnej zasiada siostra p.Wójt, to można na ten cel pozyskac siedzibę Urzędu
    Gminy i wykorzystywac jej herb.
    http://www.krs-online.com.pl/stowarzyszenie-kulturalno-artystyczne-krs-1234718.html

  • fox  mówi:

    Ciężko dyskutowac gdy ktoś twierdzi,że wszystko mu jedno czy zgodnie z prawem czy z lewem.Zgadzam się,że w dużym stopniu o potrzebach inwestycji powinni decydowac mieszkańcy. Czy w Konarzewie tak było?Czy mieszkańcy zdecydowali stadion tak,sala gimnastyczna nie? Pozwolę sobie też na delikatną krytykę. Zbyt wiele rzeczy przyjmujecie jako dopust Boży.Utyskujecie,że zebrania wiejskie zbyt rzadko. Zwołajcie sobie-potrzeba tylko podpisów 1/10 mieszkańców sołectwa +1.Mogliście to zrobic już np. po poprzednim zebraniu. Ja zresztą nazwałem to występami folklorystycznymi, bo zostały zwołane przez Wójt, a to trochę egzotyczne.
    W tej gminie prawo jest stosowane tylko gdy Wójt jest do czegoś potrzebne.
    Zgodzę się nawet z Konarzewianinem,że spornymi sprawami powinni zając się prawnicy. Tyle, że się nie zajmą. Gdy sprawy dotyczą znajomków Dobrowolskiej,
    nawet ich nie opiniują.Zadam takie pytanie jaki szanujący prawnik pozytywnie zaopiniowałby w obecnym stanie prawnym, zatrudnienie Pawłowskiej na Kierownika CRK?
    Może mi ktoś wskazac jakiś przepis Ustawy o samorządzie gminnym,który na to pozwala? Dobrowolska chętnie posługuje się zwrotem “Wójt ma prawo” tylko gdy ją
    spytac o konkretny przepis zaczyna byc agresywna. Proszę sobie zobaczyc nagranie
    ze spotkania w Dopiewie dotyczące zatrudnienia Pawłowskiej.Myli tam też pojęcia
    siedziby WTZ i stowarzyszeń.
    Czy wielu z was dostało zaproszenia na Koncert Wolności?Pewnie znowu “sami przyjaciele Gminy Dopiewo” i nawet odznaczenia, bo gdy przeczytałem kto to zorganizował, to o mało nie zszedłem. Sami “zasłużeni” dla wolności…

    • Popis  mówi:

      Zasłużeni dla wolności……………………………………………………………………………Smutne….

  • kazek  mówi:

    Fox,nowi miejscowi (bo ze zdziwieniem otwierają oczy) i starzy miejscowi (bo nawet ich wkurza nepotyzm wójt, małe -delikatne określenie- zaangażowanie radnych i bezradność sołtyski) zaczynają się organizować/rozmawiać, pokazywać,że jest ich coraz więcej. Nie jest lekko. Nawet ten portal, na którym Ewa stara się jak może gasić malutkie pożary między rozmówcami już zaczyna przeszkadzać (popatrz na posty Konarzewianin, Nowy). Podobno Konarzewianin szykuje się na sołtysa (miejscowi chyba domyślają się kto za radnego Kapcińskiego odda głowę, nawet, gdy sprawy mają lekki odór),ale ja myślę,że jego ambicje zaspokoi tylko bycie radnym. Jeśli zaangażowanie wielu obywateli ograniczy się do zagłosowania na swoich, bo ktoś komuś trzymał dziecko do chrztu,a ktoś jest czyimś szwagrem, itd to będzie tak jak jest i narzekanie,że radni ze Skórzewa radzą sobie lepiej będzie można powtarzać jak mantrę

  • Stanisław  mówi:

    Emilko, fantastyczna diagnoza. Konarzewianie to banda pijaków i skorumpowanych ciemnych typów tarzających się w bagienku. Awangarda rodem z Poznania przyniesie oświecenie ciemnocie pod przywództwem Pani Ewy. Chciałoby się powiedzieć: Pani Ewo – zbaw nas! Niestety, hasło to jest już zarezerwowane, dla innego przywódcy…
    Zareagowałem tak mocno, bo dla wielu osób, jest to obrażające, co piszesz . Oczywiście, Orkan i piłka, to nie jedyna rozrywka, ale był czas, że w Konarzewie nie było ani jednego boiska, ani żadnego miejsca dla młodzieży, ani dzieci. Nie jestem „zgalwanizowany”, ani „zapijaczony”, ale przez kilka lat organizowałem dla młodzieży w ramach Orkanu, rezygnując z mojego wolnego czasu, urlopu, rajdy rowerowe, wyjazdy na lodowisko, na kręgle, na obozy wakacyjne, między innymi do Centralnego Ośrodka Sportu w Wałczu, gdzie młodzież – właśnie z Konarzewa – miała możliwość spędzania wakacji z mistrzami olimpijskimi. Proszę mi wierzyć, była to dla nich wspaniała lekcja życia, a nie tylko kopanie piłki. Mieli możliwość spotkania się oraz integrowania z dziećmi z Francji, Ukrainy, Litwy i Niemiec. Jeden z ostatnich obozów, został oceniony przez kuratorium, wśród kilkudziesięciu grup, jako najbardziej atrakcyjny wychowawczo oraz krajoznawczo – wycieczki do Czech, okolic, muzeum nauki, lekcje z historii lokalnej. Było to możliwe, dzięki środkom, jakie pozyskał Orkan, oraz bezinteresownej pracy wielu ludzi. Dla kilku chłopców, nie z żadnego bagienka, ale pochodzących z biedniejszych rodzin pokrywaliśmy wyjazd w 100%, często dokładając z własnej kieszeni.
    Pozdrawiam, dziel i rządź – to stare czasy!!!

  • Konarzewianin  mówi:

    Panie Stanisławie, chylę czoła za Pana działalność i za bardzo inteligentny wpis podsumowujący tą dyskusję. Nie tylko ja uważam, że retoryka tego forum jest co najmniej niesprawiedliwa, a wybrane komentarze wręcz chamskie.
    Zostałem Tu oskarżony, że bronię Orkanu jak niepodległości. Ja bym określił to inaczej, to obrona pewnych wartości budowanych w Konarzewie od pokoleń. Konarzewo zawsze słynęło ze społeczników (od stowarzyszeń międzywojennych, później Domu Kultury, Spartakiady Sportowe, KGW, OSP, także Orkan). Ludziom którzy to tworzą lub tworzyli należy się szacunek.
    Nikomu nie bronimy, żeby wpisał do tej pięknej historii naszej wsi nową kartę. Zapraszamy nowych mieszkańców, ale twórzmy coś nowego a nie burzmy tego co już jest.

  • fox  mówi:

    Pan Stanisław reaguje bardzo emocjonalnie. Mam wrażenie, że tu nikt jego zasług nie podważał.Jest nie tylko aktywnym działaczem, ale i też tzw.bywalcem.
    Zanim jako Zastępca Prezesa niezwykle kulturalnego stowarzyszenia w sposób niezwykle kulturalny każe mi znowu “pluc do rowu” chciałbym skorzystac z jego wiedzy.
    Pewnie był Pan na tegorocznym Balu Piłkarza i w związku z tym mam pytanie związane z Regulaminem-kto powinien pokrywac koszty zniszczeń po takich imprezach? To nowe stowarzyszenie, choc niektórzy jego członkinie nazywają tzw.biurem podróży ze względu na skłonnośc do podróżowania z p.Wójt, Pan określił jako całkowicie apolityczne. Pytanie brzmi :Czy macie umowę najmu, czy też użyczenia Urzędu Gminy jako siedziby Stowarzyszenia? Czy wszystkie stowarzyszenia mogą rejestrowac siedziby pod adresem Leśna 1c Dopiewo?
    Czy to apolitycznośc zdecydowała o prawie do dysponowania herbem gminy i kto to prawo przyznał?
    Zapewne był Pan na Koncercie Wolności. Chciałbym się dowiedziec komu ją zawdzięczamy :Dobrowolskiej,Pawłowskiemu czy może Dymaczewskiemu?Według mnie na tej imprezie powinni zbierac datki dla Fundacji Samorodek. Czy kogoś odznaczono?

  • Stanisław  mówi:

    Witam Cię Fox.
    Na balu piłkarzy ani na koncercie Wolności nie byłem, więc wybacz, ale nic na ten temat nie mogę Ci powiedzieć. Czy kogoś odznaczono, mnie na pewno nie. Kilka lat temu organizowałem spartakiadę dla dzieci w Konarzewie i zostało mi kilka medali – mogę Ci wręczyć!! Nie znam żadnych szczegółów odnośnie zniszczeń po balu piłkarzy. Faktycznie widziałem zarysowania na parkiecie, ale nie wiem, kiedy one powstały, bo po inauguracji CRK, byłem w sali widowiskowej dopiero kilka miesięcy później. Co do genezy powstania Stowarzyszenia odsyłam Cię do artykułu w Pulsie Gminy Dopiewo. Nie mam pojęcia, czy inne Stowarzyszenia mogą rejestrować się przy Urzędzie Gminy – przyznam, że jest to trochę niezręczna sytuacja. Jak raz, zostaniesz Wójtem w następnej kadencji i wtedy biedny nasz los (oczywiście Stowarzyszenia…). Nie korzystaliśmy z herbu gminy tylko z logo, a to jest różnica. Zwróciliśmy się do Pani Wójt o objęcie honorowego patronatu i uzyskaliśmy pozwolenie na zamieszczenie logo Gminy Dopiewo. Co do umowy urzeczenia siedziby, już pytał nas US przed wydaniem NIP, skoro otrzymaliśmy NIP , to znaczy, że wszystko jest OK. Niemniej jednak obiecuję, że sprawdzę to dokładnie. Dla wyjaśnienia, oprócz spotkania założycielskiego, jako Stowarzyszenie, nie korzystaliśmy więcej z pomieszczeń Urzędu Gminy. O użyczenie sali na inaugurację osobiście składałem wniosek w Urzędzie Gminy i został on rozpatrzony pozytywnie.
    Coś przeczuwam, że dla Ciebie „apolityczność” to zwalczanie wszelkimi możliwymi środkami Wójt Dobrowolskiej. Moja definicja „apolityczności” jest trochę inna, chociażby dlatego, że jak zostaniesz Wójtem, wtedy logicznie taka definicja stałaby się nieprawdziwa.
    Jeśli chodzi o to „plucie do rowu”, to mimo, że „Ci kazałem” mam cichą nadzieję, że się do tego nie stosujesz, bo uważam takie postępowanie za wysoce niekulturalne, ale mimo wszystko, bardziej etyczne niż plucie po ludziach i często po ich godności.
    Jeszcze jedno, mój wpis nie był apologią mojej osoby, ale był to sprzeciw wobec nazywaniu mieszkańców Konarzewa pijakami i skorumpowanymi typami tarzającymi się w bagnie.

  • fox  mówi:

    Ja nie mam pretensji o plucie do rowu, ponieważ wcale nie pluję. Wręcz jestem wdzięczny, że nie wysłał mnie Pan na działkę 202 w Dopiewcu, gdzie na gminnym gruncie, pod napięciem pasły się konie zięcia p.Wójt. Faktycznie rzeczywistośc widzę inaczej niż Jan Doopiewski zwany Magdą z Czasu Dopiewa i nepotyzm Wójt Dobrowolskiej mi się nie podoba. Pan pozwoli jeszcze jedno pytanie: w komentarzu pod artykułem w Pulsie Gminy nic nie wspomniał Pan o tym,że Gmina była współorganizatorem koncertu inauguracyjnego-czy to przeoczenie?
    Zeby nie było,że wszystko krytykuję-widziałem zdjęcia i prace kowala przypadły mi do gustu a happening z ochroną setnie mnie ubawił.

  • Stanisław  mówi:

    Patronat honorowy, to nie to samo, co współorganizowanie. Oczywiście użyczenie sali gminnej bezpłatnie, na cele otwartej imprezy kulturalnej dla mieszkańców gminy i rodzimych artystów, też możemy w sumie nazwać współorganizowaniem – jeżeli się chce. Gmina nie współorganizowała tego przedsięwzięcia. Gdy uda nam się zorganizować w przyszłości podobne wydarzenie, zapewne poprosimy każdego Wójta o patronat honorowy oraz o uczestnictwo, jak również Radnych niezależnie od koloru marynarki i wszystkich przyjaciół i nieprzyjaciół naszych przyjaciół i naszych wrogów.

  • fox  mówi:

    Kłopot polega na tym, że Miłościwie Panująca (dla jednych bardziej,dla innych mniej) zapierała się przed Radą , że Gmina była współorganizatorką-nagranie jest gdzieś dostępne w sieci. Gdybym miał stawiac na to kto w tej sprawie galwanizuje(inaczej mówiąc cygani)nie stawiał bym na Pana.
    Pozwolę się jeszcze odnieśc do tego zapisu regulaminu dotyczącego alkoholu.
    Ja bym go w ogóle nie umieszczał.Tajemnicą poliszynela jest,że świetlice są wynajmowane na spotkania rodzinne, gdzie parę kropel zawsze skapnie. Moim zdaniem
    wszystko jest dla ludzi.Jeden będzie się zachowywał w miarę po pół literku, a inny po lampce będzie dokazywał jak piłkarz w kapuście.

Odpowiedz Anuluj odpowiedź