To Przytulak…

 

Imienia wyjaśniać nie trzeba, prawda? Starał się o mieszkanie z nami ponad pół roku-przychodził, siadywał na parapecie, na wycieraczce, patrzył w oczy i czekał, czekał, czekał… W listopadzie ulegliśmy- kastracja i jest z nami. Wygląda na zadowolonego 😉

DSC_0112 - kopia

Odpowiedz