Moje dziecko będzie pierwszoklasistą…Część 1

dzieci

Czy nasze dziecko poradzi sobie w szkole? Czy pierwsza klasa będzie dla niego pasmem sukcesów czy porażką? To odwieczne pytania rodziców. Przekroczenie progu, za którym nasze dziecko staje się uczniem budzi niepokój i obawy.

Rodzic z reguły jest świadomy, że jeśli jego dziecko znajdzie radość w nauce i odkrywaniu nowych obszarów okrytych dotąd zasłoną tajemnicy, to sukces edukacyjny jest w zasięgu jego ręki. Ma na to szansę każde dziecko, pod warunkiem, że rodzic będzie je wspierał w rozwoju i wyrażał dumę z jego dotychczasowych osiągnięć.

Pamiętajmy, że dzieci uczą się praktycznie od pierwszych dni swojego życia. Tak więc, już przed rozpoczęciem nauki w szkole wiele się nauczyły. W toku organizowanych spontanicznie zabaw zdobywały umiejętności, które w szkole bardzo im się przydadzą i zapewnią zdobywanie osiągnięć.

Dzieci potrzebują czasu, żeby się rozwijać. Jeśli rodzice wspierali dziecko, dbali o to, żeby wymagania stawiane dziecku w toku jego „uczenia się” nie były ani zbyt niskie, ani zbyt wygórowane, to ten czas był dobrze wykorzystany, a dziecko nieustannie poprzez zabawę poznawało świat, zdobywało nowe sprawności, nabywało różnorodne umiejętności.

Oczywiście szkoła to dla dziecka nowe wyzwanie. Przekroczenie progu szkoły oznacza dla niego nie tylko zmianę otoczenia, ale także zmianę stawianych mu oczekiwań. Musi sobie radzić w nowym środowisku. Towarzyszy temu wiele emocji podsycanych często przez opowieści rodziców, rodzeństwa. Obok naturalnego zaciekawienia, radości z poznawania czegoś nowego, tak charakterystycznej dla dzieci w tym wieku, pojawia się niepewność lub lęk. Uczucia te miną i nie przeciążą dziecka, gdy będzie potrafiło sobie z nimi konstruktywnie radzić. Jeśli rodzice udzielą mu w tym momencie wsparcia, nie będą nasilać niepokoju, początek szkoły na pewno się uda.

Autorka: Mirella Wolska- Sydoruk

 

Odpowiedz